O takich dzieciach mówi się, że są trudne. Bywa, że bez powodu wybuchają płaczem lub gniewem. Ale to nieprawda. Robią tako, bo powdów mają aż nadto, ale nie zawsze dostrzega je otocznie.
Nadwrażliwość może dotyczyć dzieci z różnymi deficytami rozwojowymi. Czasem mogą to być maluchy z ADHD, wcześniaki, czy ze spektrum autyzmu, u których problemy mogą się pogłębić, gdy nie są zauważone przez otoczenie.
Większość z tych dzieci ma kłopoty z integracją sensoryczną, ale dopóki rodzice nie zauważą nietypowych objawów, nie będą w stanie pomóc. Czasem maluszek może płakać, gdy tylko usłyszy dźwięk telefonu. Innym razem nieprzyjemny zapach nowej potrawy może wywołać u niego wymioty. Bywa, że złości się, bo nie chce nosić nowego ubranka, co dorosły może potraktować jako wymysł czy fanaberię. Tymczasem wszyta metka w nowych spodniach może tak przeszkadzać, że właściciel bądź właścicielka jeansów nie będą mogli skupić się na zabawie z innymi dziećmi, albo siedzeniu przy stole podczas posiłku.
Pamiętać należy, że mózg, który doznaje ciągłego przeciążenia sensorycznego, będzie próbował zablokować stymulację. Dziecko może wówczas wyglądać na nieobecne, patrzeć w jeden punkt, albo zamykać oczy. Bywa, że zaniepokojeni opiekunowie rozpoczynają proces diagnostyczny w kierunku padaczki. Pediatra zleca odpowiednie badania, które niekoniecznie potwierdzą niepokój dorosłych.
Część problemów u nadwrażliwych dzieci ujawnia się na wczesnym etapie życia, wtedy też można skorzystać z pomocy psychologa, który specjalizuje się w pracy z noworodkami i niemowlętami. Zbada on motorykę dużą, sprawdzając jak dziecko zachowuje się w przestrzeni, będzie obserwować w jaki sposób leży na brzuszku, plecach, czy podnoszone za rączki potrafi siadać. Skontroluje też jak rozwija się motoryka mała, obserwując coraz bardziej precyzyjne ruchy i manipulację. Wszystko to w odpowiednim dla wieku czasie (najpierw dziecko ma odruch chwytny, później testuje ono upuszczanie zabawek, następnie uderza w nie, łapie, by w końcu przełożyć przedmiot z ręki do ręki). Psycholog bada także rozwój mowy, bo chociaż niemowlę nie posługuje się językiem, potrafi wokalizować w bardzo różny sposób.
Nadwrażliwym dzieciom, oraz tym, które mają problemy z integracją sensoryczną, da się pomóc. Nie każdy ma możliwość skorzystania z terapii, ale kilka wskazówek może weprzeć podopiecznych w codziennym funkcjonowaniu oraz pomoże w złagodzeniu lęków i napięć. Ważne, by obserwować dziecko i zwracać uwagę na jego zachowanie, które dla dorosłego może być najlepszym komunikatem.
1. Otoczenie
nieZadbaj, by dziecko miało z swoim pokoju nie tylko biurko i odpowiednie krzesło, ale też miękką pufę, worek sako do siedzenia, lub fotel, w który będzie się wtulało. Niektóre maluchy uwielbiają wchodzić pod stół nakryty kocem, bo potrzebują mniej intensywnego oświetlenia. Jeśli masz taką możliwość, zainstaluj w pokoju huśtawkę-kokon.
2. Odpoczynek
Pamiętaj, że dzieci te szybciej się męczą. Nie zmuszaj dziecka na siłę do wykonania danej czynności do końca, gdy widzisz, że coraz gorzej sobie radzi. Niech odpocznie i dokończy ją, kiedy będzie gotowe do działania. Pamiętaj o regularnych posiłkach.
3. Dieta
Regularność jest ważna podobnie jak to, co składa się na dietę dziecka. Wrogiem dla rozwijającego się organizmu są cukry i przetworzona żywność. Zadbaj o różnorodność posiłków, oraz o to, by dominowały w nich warzywa i owoce.
4.Techniki antystresowe
Naucz dziecko różnych technik radzenia sobie ze stresem.
Pomocne mogą być:
- ćwiczenia oddechowe,
- liczenie w myślach do 10,
- ćwiczenia fizyczne, ale tylko takie, które dziecko lubi,
- słuchanie ulubionej muzyki,
- medytacja dla dzieci (np. Eline Snel "Uważność i spokój żabki" - CD ćwiczenia "Mała żabka").
5. Zapewnienie stymulacji
Poszukaj zbaw i zabawek, które preferuje twoje dziecko. Może lubi manipulować przedmiotami? Albo godzinami spędzać czas w kulkowym basenie? Skakać na trampolinie? A może pływać? Pozwól mu spełniać się w zabawie, a będzie miało więcej siły na realizowanie swoich obowiązków.
Są dzieci, które uciekają przed nadmiarem bodźców. Czują się zmęczone gdy wokół panuje hałas, zbyt moce światło je razi, a zapachy wydają się być nie do wytrzymania. Są też takie, które określa się mianem "poszukiwaczy sensorycznych" ( z ang. sensory seekers). Uwielbiają, gdy wokół dużo się dzieje, wydają się być odporne na ból i najchętniej cały dzień spędziłyby wirując na największej karuzeli w wesołym miasteczku. Poszukują bowiem źródła silnej stymulacji, by poczuć się naprawdę dobrze w swojej skórze. Czasami poszukują jej tak intensywnie, że utrudnia im to codzienne funkcjonowanie. Pomocne dla takich dzieci może okazać się uprawnianie sportów.