Piotr Swend kończy 33 lata. Od ponad 25 gra w serialu Klan, a wykreowana przez niego postać Maciusia stała się już kultowa. Zupełnie przypadkowo, choć od pewnego momentu już w pełni świadomie aktor przyczynił się do normalizowania obecności osób z niepełnosprawnościami w mediach i przestrzeni publicznej. Poznajcie jego historię.
Piotr Swend urodził się 23 sierpnia 1989 roku w warszawskim szpitalu na ulicy Żelaznej. Ma siostrę bliźniaczkę Joannę oraz dwie starsze siostry Kasię i Ewę. Jego mama, Elżbieta Branicka" tak wspomina chwile po narodzeniu syna: "Lekarze nic mi nie powiedzieli, dopiero przy wypisywaniu pani doktor powiedziała mi żebym zrobiła badania, bo podejrzewają u Piotra zespół Downa." Końcówka lat 80. nie sprzyjała wczesnej diagnostyce, lekarze nie dawali mamie chłopca zbyt wielkich nadziei: "Lekarz powiedział, że nic nie będzie... Roślinka... A on mnie ciągle czymś zaskakuje" - wyznała kobieta.
Czytaj także: 10 mitów na temat zespołu Downa
Mimo przeciwności losu mama małego Piotra nie poddawała się. Fakt posiadania siostry bliźniaczki paradoksalnie ułatwiał sprawę - brat "równał" do Asi, gdy pani Elżbieta, zachęcona przez koleżankę pracującą jako pedagog zaczęła uczyć dzieci czytać za pomocą popularnej w Stanach Zjednoczonych metody Domana, stosowanej na początku przy rehabilitacji osób z porażaniem mózgowym, sama była zachwycona efektami i postępami swoich dzieci. Piotr i Asia byli bardzo zżyci, zatem naukę także zaczęli wspólnie w jednej z warszawskich podstawówek. To właśnie tam ekipa Klanu poszukiwała odtwórcy roli Maćka Lubicza, a Piotr zachwycił ekipę castingową.
Wprowadzenie wątku osób niepełnosprawnych do popularnego serialu to zasługa Ilony Łepkowskiej, scenarzystki telenoweli. Jej działalność w tym zakresie została doceniona przez Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji - Łepkowska odebrała nagrodę właśnie z rąk Piotra Swenda. Gdy w 1997 roku rozpoczynał on swoją przygodę w serialu Klan wcielając się w postać Maćka, syna serialowej Grażynki i Rysia Lubiczów z miejsca zaskarbił sobie sympatię widzów. Choć praca na planie z niepełnosprawnym aktorem niosła dla ekipy pewne wyzwania, także natury emocjonalnej:
- Bardzo byłam speszona gdy pani (mama Piotra S.) przychodziła na plan, a on mówił "Idź sobie, ja kocham Grażynkę, to jest moja mama" i wtedy zrozumiałam, że są pewne granice, które trzeba wyznaczać - mówiła w dokumencie Aliny Mrowińskiej Małgorzata Ostrowska-Królikowska o początkach pracy na planie z Piotrem Swendem - uważałam, że należy stawiać jasne granice gdzie jest praca, a gdzie jest życie prywatne.
25 lat później Piotr Swend wciąż pojawia się w domach miłośników serialu, którzy śledzą jego perypetie - Piotr dorastał na ich oczach, z kilkuletniego chłopca, stał się dorosłym mężczyzną.
"Pamiętam jak Piotrek powiedział reżyserowi w "Klanie", że on już jest na tyle dorosły, że on chce mieć miłość" - wspomina mama serialowego Maćka. I rzeczywiście wątek dziewczyny pojawił się chwilę później. W serialu pokazano też z czym realnie muszą się mierzyć osoby z niepełnosprawnością umysłową nie tylko w sytuacjach takich jak nauka, czy życie codzienne ale także życiowe wybory. Zgoda na ślub i związane z tym emocje towarzyszyły aktorowi także poza planem filmowym.
Piotr Swend nie poprzestał jednak wyłącznie na grze w serialu i po kolei spełniał swoje marzenia. Gdy miał 20 lat zaczął naukę gry na pianinie, a od 7 lat stara się godzić pracę na planie Klanu z występami w Teatrze 21, gdzie brał udział między innymi w spektaklach Trolle, Indianie, Statek Miłości, Ja jestem Ja czy Portret.
Czytaj także: Piotr Swend oswaja temat niepełnosprawności
Aktor doczekał się także filmu dokumentalnego o nim samym. Zrealizowany przez Alinę Mrowińską i wyemitowany w 2013 roku w TVP dokument "Podwójnie życie Piotra S." to przejmujący obraz mężczyzny żyjącego pomiędzy dwoma światami. Pełen wspomnień rodzinnych, zawodowych i opowieści snutych z różnych perspektyw. Serialowy świat miesza i przeplata się w nim z rzeczywistością.
Prywatnie Piotr Swend uwielbia malować, grać na pianinie, spędzać czas z siostrzeńcami i realizować się aktorsko. Wie, że zrobił dużo aby normalizować obecność osób z niepełnosprawnościami w showbiznesie i przestrzeni publicznej. Marzy mu się rola w filmie muzycznym, gdzie mógłby połączyć wszystkie swoje pasje. - Społeczeństwo trzeba uświadamiać, że niepełnosprawność intelektualna nie równa się głupocie, a obcowanie z takimi osobami jedynie poszerza horyzonty i światopogląd. Rodzice dzieci młodzieży niepełnosprawnej intelektualnie uważają, że mają swojego przedstawiciela w telewizji i że jego aktorstwo pokazuje, że człowiek niepełnosprawny intelektualnie może rozwijać się, dawać radość i miłość swoim bliskim - mówiła mama aktora w wywiadzie dla portalu Onet.pl podsumowując działalność Piotra na rzecz osób dotkniętych niepełnosprawnością.