Mój dziadek przez wiele lat pali papierosy, czy warto w wieku 80+ zachęcać go do rzucenia, czy będzie to bardziej zaburzać jego codzienność i tylko go to zdenerwuje?
Każdy papieros zwiększa ryzyko wystąpienia zawału serca i udaru mózgu, palacze też częściej zapadają na nowotwory (m.in. gardła, krtani, żołądka) oraz choroby układu oddechowego np. astma. Długotrwałe palenie nie tylko skraca długość życia, ale obniża jego jakość przez nasilenie objawów różnych chorób.
Na te wszystkie negatywne konsekwencje palenia narażeni są wszyscy palacze, niezależnie od wieku, zatem osoby starsze również. Z drugiej strony decyzja o rzuceniu palenia i podjęciu odpowiedzialności za własne zdrowie, należy do osoby zainteresowanej w tym przypadku Pana dziadka. Dlatego ani rozwiązania "siłowe", ani uporczywa perswazja nie przyniosą pożądanych efektów, ponieważ wcześniej czy później pojawi się argument -"Palę x-dziesiąt lat i żyję, podczas gdy moi rówieśnicy....itd".
Jednak zawsze jest dobry moment, żeby podjąć temat z perspektywy troski i życzliwego zainteresowania. Można porozmawiać o sytuacjach w których palenie jest problemem (np. przestrzeń publiczna, zamknięte miejsca), jak również o korzyściach wynikających z zaprzestania palenia np. ekonomiczne, zdrowotne. Bardzo możliwe, że dzięki metodzie małych kroków, dziadek rozważy możliwość bycia osobą niepalącą, a wtedy warto zwrócić się do specjalisty który pokieruje procesem wychodzenia z nałogu.
Podsumowując - najlepszym rozwiązaniem będzie wspólne poszukanie ważnego powodu, dla którego warto rzucić lub ograniczyć palenie i właściwie w tym momencie do tego ogranicza się Pana rola, bo decyzja należy do dziadka i na pewno łatwiej będzie mu ją podjąć jak zobaczy zainteresowanie w oczach bliskich.
Odpowiedzi udzieliła Urszula Woźniak, psycholog