Rozmiar czcionki:
A
A
A
Kontrast:
a
a
a
a

Historie są powtarzane

Często zastanawiamy się, dlaczego łatwiej seniorom mówić o dalekiej przeszłości, zamiast skupiać się na teraźniejszości.

Pytanie: Dlaczego wszystkie osoby starsze jakie znam opowiadają ciągle te same historie. Czy to wynika z tego, że nie pamiętają, że już to mówili. Bardzo rzadko są zainteresowane tym co się dzieje teraz, albo moimi sprawami. Chciałabym rozmawiać, ale zawsze tylko oni mówią - pani Weronika z Krakowa pyta naszego eksperta.

Odpowiedź: Powtarzanie tych samych historii może wynikać z kilku powodów. Po pierwsze, pamięć długotrwała jest mniej podatna na zmiany w układzie nerwowym niż pamięć świeża. Często osoby starsze nie zapamiętują i nie łączą ze sobą prostych informacji, dlatego opanowanie nowej umiejętności np. obsługa telefonu czy internetu bywa problemem. Dlatego trudności w opanowaniu niepewnej  teraźniejszości powodują zwrot ku znanej, oswojonej przeszłości.

Poza tym zdarzenia z przeszłości nie poddają się weryfikacji i z czasem mogą być wzbogacane o nowe szczegóły, a to pozwala na zaprezentowanie się w lepszym świetle. Poza tym wielokrotnie powtarzane są dobrze zapamiętane i w przeciwieństwie do niedawnych zdarzeń. Stąd drugą przyczyną powtarzania tych samych historii jest potrzeba dookreślenia własnej tożsamości, a często uzasadnienia swojego postępowania np. przeżyłam głód, dlatego teraz gromadzę zapasy.

Trzeci powód wynika z faktu, że najintensywniejszy okres życia wiąże się z podejmowaniem nowych ról życiowych: rodzinnych, zawodowych, które powodują konieczność sprostania nowym wyzwaniom i przypada na okres młodości i dorosłości. Dlatego zdarzenia, anegdoty, historie z tamtego czasu stanowią bogaty materiał do snucia  wspomnień. Jednak opowieść osoby starszej nie zawsze musi być monologiem, zawsze można dopytać o szczegóły, o losy innych bohaterów historii, można też opowiedzieć o własnych rozterkach, wtedy starsza osoba dzieląc się własnym doświadczeniem życiowym  i wiedzą poczuje się ważna i potrzebna, co niewątpliwie może przyczynić się do poprawy nastroju.   

Odpowiedzi udzieliła Urszula Woźniak, psycholog