Rozmiar czcionki:
A
A
A
Kontrast:
a
a
a
a

Seksualność osób z niepełnosprawnością i asystencja seksualna

Człowiek rodzi się jako istota seksualna, stopniowo dorastając, tak jak w innych sferach życia rozwija kompetencje związane z tym obszarem swojego zdrowia, który jednak jak żaden inny podlega nie tylko uwarunkowaniom społecznym, lecz także kulturowym. Opresja związana z zagadnieniami seksualności jest jeszcze bardziej skomplikowana i tabuizowana, jeśli dotyczy osób z niepełnosprawnością, zwłaszcza tą intelektualną.

Seksualność osób z niepełnosprawnością

Niewiele jest badań dotyczących zagadnień związanych z seksualnością osób niepełnosprawnych. W swoich pracach badawczych nad tematem pochylił się dr Remigiusz Kijak. Według danych, które zebrał 75% dorosłych z niepełnosprawnością intelektualną nigdy nie żyło w związku, a aż 87% nie rozpoczęło współżycia seksualnego. Zwykle takie osoby, często pozostając również ubezwłasnowolnionymi, pozostają pod opieką rodziców bądź w zakładach opiekuńczych, gdzie kwestia potrzeb seksualnych spychana jest na margines. Tymczasem wspieranie rozwoju seksualnego, powinno być dla rodziców i opiekunów priorytetem, wpływa on bowiem także na inne sfery życia.

Czytaj także: Pokolenie Z a seksualność

W wywiadzie dla serwisu niepełnosprawni.pl dr Kijak podkreślał: "część zachowań seksualnych osób niepełnosprawnych intelektualnie, które określić można nietypowymi (publiczna masturbacja, ekshibicjonizm, nadmierne zaufanie wobec obcych), wynika z braku wiedzy, braku własnych doświadczeń seksualnych . Warto też uświadamiać rodziców, że ich rola w kształtowaniu seksualności, budowaniu poczucia intymności, identyfikacji z płcią, zależą od ich otwartego spojrzenia oraz mądrego wspierania. Rodzice mają też różne możliwości działania. Jednym z nich może być szukanie pomocy u specjalistów.".

Asystentka seksualna i jej rola

Takimi specjalistami są także asystenci i asystentki seksualne - osoby, które mają za zadanie wesprzeć potrzeby osób z niepełnosprawnością. Dotyczy to całego spektrum związanych z tą sferą - od pomocy i nauki w nawiązywaniu nie tylko intymnych relacji międzyludzkich, poprzez wskazywanie i nazywanie zachowań intymnych, jak również wskazywanie sposobów na radzenie sobie z napięciem seksualnym i zmianami związanymi z seksualnością na różnych etapach życia.

W Polsce oficjalnie zawód asystentki seksualnej nie istnieje, ale już na przykład w Czechach certyfikowane asystentki seksualne wspierają osoby z niepełnosprawnością oraz te po traumach związanych z nadużyciami. Podobnie jest w Dani, Szwajcarii i Niderlandach. W Polsce wciąż temat asystencji seksualnej budzi kontrowersje.

Asystentka seksualna to nie prostytutka

"Mamy taką skłonność do infantylizowania osób z niepełnosprawnościami, szczególnie z tymi umysłowymi i traktowania ich jak dzieci w związku z tym zapominamy, że te dzieci dojrzewają i mają takie same potrzeby seksualne, tylko nie wiedzą, co się dzieje z ich ciałem, bo nikt z nimi nie rozmawia. Nie rozumieją, jak się mają zachować - mówiła Martyna Wojciechowska, która w swoim programie "Kobieta na krańcu świata" spotkała się w czeskiej Pradze z Vladaną Augustnową, wykonującą zawód asystentki seksualnej. Po emisji nie brakowało głosów, że ten zawód niczym nie różni się od prostytucji, co pokazuje głębokie społecznie niezrozumienie tematu.

Asystentka seksualna to nie prostytutka. Gdy po programie wywiązała się dyskusja, dziennikarka zabrała głos, wyjaśniając zasadniczą różnicę między "najstarszym zawodem świata" a asystentką seksualną. Rolą tej drugiej bowiem nie jest dostarczanie seksualnej przyjemności a pomoc w zrozumieniu ciała i potrzeb seksualnych, a także oswojenie seksualności, która u osób z niepełnosprawnością często jest marginalizowana.

Nie pomaga także brak wiedzy wśród rodzin osób z niepełnosprawnością - codziennością są leki tłumiące seksualność, które nie rozwiązują problemu, mają natomiast konsekwencje zdrowotne.

Obyczajowość powoli się zmienia, jednak tabuizowanie życia seksualnego i seksualności to w Polsce nadal ogromny problem. Czy i kiedy dojdziemy do momentu, w którym bez emocji będzie można zapewniać wszystkim potrzebującym wsparcia w obszarze zdrowia seksualnego - to pytanie na razie pozostaje bez odpowiedzi.