Rozmiar czcionki:
A
A
A
Kontrast:
a
a
a
a

Ableizm – dyskryminacja ze względu na niepełnosprawność

Z założenia wszyscy ludzie są równi i należy im się szacunek. Istnieją jednak grupy, które uważają, że pochodzenie, kolor skóry, płeć czy orientacja seksualna to powody by traktować innych gorzej, mimo, że na to czy rodzimy się biali czy czarni, jako kobieta czy mężczyzna, jako osoba hetero- czy nieheteronormatywna nie mamy żadnego wpływu. Podobnie jest z niepełnosprawnością - czy wrodzona czy nabyta ostatecznie nie jest zależna od osoby, której dotyczy.

A jednak i tutaj zdarzają się grupy czy jednostki definiujące osoby przez ich niepełnosprawność. Niechęć, wrogość i uprzedzenie stawiające osoby z niepełnosprawnością jako podrzędne i gorsze wobec ludzi pełnosprawnych to przejaw ableizmu.

Ableizm jest bowiem szczególnym przypadkiem dyskryminacji, ten w awersyjnej formie istnieje do dziś w kulturach nierozwiniętych a także w Chinach i Indiach, gdzie osoby z niepełnosprawnością są wykluczane ze społeczeństwa.

Elementem ableizmu są także stereotypy, wynikające z niewiedzy, bądź ignorancji, a równocześnie uzasadniające dyskryminujące postawy czy zachowania wobec osób z niepełnosprawnością, co z kolei prowadzi do poczucia eliminacji i wykluczenia.

Najczęściej pojawiające się stereotypy i mity dotyczące osób z niepełnosprawnościami:

Każdą niepełnosprawność widać

Osoby z niepełnosprawnością nie potrafią samodzielnie funkcjonować i zawsze potrzebują pomocy

Osoby niesłyszące to głuchoniemi

Niepełnosprawny oznacza wybrakowany

Wózek to wyrok a osoba jeżdżąca na nim musi być nieszczęśliwa

Wszyscy niepełnosprawni są upośledzeni umysłowo

Osoby niepełnosprawne wstydzą się swojej niepełnosprawności

Dlatego wciąż tak ważne jest uświadamianie dotyczące po pierwsze praw i możliwości osób z niepełnosprawnościami, a równocześnie obalanie mitów na temat tej ponad 3-milionowej grupy Polaków.

Ableizm po polsku

W Polsce przejawy ableizmu spotyka się w wielu sytuacjach - począwszy od źle zaprojektowanych, czy niedostępnych przestrzeni wspólnych po krzywdzące wypowiedzi i stygmatyzowanie. Ostatnio głośno było o wpisie Łukasza Sakowskiego, który na swoim blogu "To tylko teoria" negował między innymi dyskryminację osób z niepełnosprawnościami przy okazji recenzowania książki "Cyniczne teorie". 

Sakowski pisze między innymi tak: "Jest coraz więcej takich, które zamiast ułatwiać życie niepełnosprawnym, narzucają coś osobom pełnosprawnym lub instytucjom i pracodawcom. Otyłe czy niepełnosprawne postacie zostają superbohaterami w bajkach i filmach, mimo iż ukazanie ich jako zdolnych do osiągania pewnych wyczynów zwyczajnie wprowadza w błąd, a ludziom młodym może dawać fałszywe nadzieje.".

Ten wpis wywołał poruszenie, między innymi wśród osób z niepełnosprawnościami - w obszernym wpisie odniósł się do niego między innymi Bartosz Tarnowski - specjalista ds. komunikacji w Polskim Komitecie Paraolimpijskim., który jest także aktywnym edukatorem działającym na rzecz osób z niepełnosprawnościami i instruktorem aktywnej rehabilitacji.

Tarnowski punkt po punkcie obala stwierdzenia padające w tekście, a jako osoba z niepełnosprawnością zna problemy tego środowiska także z autopsji.

- Jeśli ktoś ma wątpliwości - ableizm nie jest rzekomy, istnieje, stykam się z nim na co dzień, od projektowania przestrzeni do tworzenia prawa - pisze potwierdzając tylko, to nad czym w przestrzeni publicznej debatuje się od lat.

- Kiedyś takich osobników jak ja zrzucano ze skał, potem wstydliwie chowano po kątach i nie leczono i umieraliśmy na nerki bądź od zwiększonego ciśnienia wewnątrzczaszkowego, a potem jednak dano nam wózki na których da się poruszać, cewniki, operację wodogłowia i takie tam OSIĄGNIECIA CYWILIZACJI I SPOŁECZEŃSTWA. Bez wózka nie byłbym w stanie przejść pięciu metrów - z wózkiem pokonałem dziś wiele kilometrów do pracy i z powrotem. Wynalazki społeczeństwa zmieniają więc nie tylko to, czy moja sprawność się zwiększa, ale też i to, czy mogę pełnić role społeczne, a ostatecznie to najbardziej wpływa na to, czy jestem postrzegany jako niepełnosprawny czy nie - ile razy słyszałem zdanie "Przecież żaden z ciebie niepełnosprawny, tak świetnie sobie radzisz" - dodaje.

Zwraca także uwagę na fakt, że jeszcze dwadzieścia lat temu bariery architektoniczne skutecznie uniemożliwiały funkcjonowanie w społeczeństwie, równocześnie podnosząc temat kosztów sprzętu niezbędnego do codziennego funkcjonowania wymieniając koszty wózka, cewników i innych niezbędnych leków czy przyrządów. Odnosi się także do języka jako narzędzia kształtującego rzeczywistość także osób z niepełnosprawnościami, podkreślając zwłaszcza dyskryminujące słowo "głuchoniemi".

Cały wpis znajdziesz tutaj:

Komentarze internautów nie pozostawiają wątpliwości, że temat jest społecznie ważny, udziela się w nich także wywołany przez Tarnowskiego do tablicy Sakowski. Dyskusja toczy się nadal i dobrze, bo jest bardzo potrzebna. Byleby nie w tonie negacji realnych potrzeb i bolączek, które pośrednio i bezpośrednio dotyczą milionów osób w Polsce.